Lot helikopterem nad wodospadami Wiktorii
ID: GYG549308-996688
Kategoria:
Kraj: Zimbabwe
Czas trwania:
15 min.
Opis
Przeżyj zapierający dech w piersiach 12-13-minutowy lot helikopterem, podczas którego pilot wykonuje precyzyjne okręgi nad wodospadami we wszystkich kierunkach, zapewniając najlepsze możliwości oglądania i fotografowania.
Ciesz się magiczną 12-13-minutową przejażdżką helikopterem nad wodospadami Wiktorii. Wykwalifikowany pilot zabierze Cię w malowniczy taniec, krążąc w lewo i prawo, aby uzyskać doskonałe widoki. Uchwyć piękno za pomocą aparatu. To nie tylko lot; to zapierające dech w piersiach doświadczenie odkrywania każdego kąta wodospadu. Niezależnie od tego, czy uwielbiasz robić zdjęcia, czy po prostu podziwiać przyrodę, ta podróż pozwoli Ci stworzyć trwałe wspomnienia.
Panoramiczne widoki rozciągają się poza wodospad, pozwalając Ci docenić otaczające krajobrazy, z bujną zielenią, głębokimi wąwozami i bogatymi w dziką przyrodę obszarami widocznymi poniżej. Wzdłuż brzegów rzeki można spotkać słonie, hipopotamy i różne gatunki ptaków, co dodaje magii tej podróży. Przygoda kontynuowana jest malowniczą wycieczką w górę rzeki Zambezi, oferującą wyjątkową perspektywę krajobrazu, a kończy się powrotem przez Park Narodowy Zambezi, zapewniając ostatni rzut oka na jego różnorodną przyrodę.
Najważniejsze informacje
- Najlepszy widok na Wodospady Wiktorii i ich otoczenie z góry
- Najlepsza okazja do oglądania i fotografowania
- Duże szanse na oglądanie zwierzyny w Parku Narodowym Zambezi
Mówimy w języku
WAŻNE INFORMACJE
Odbiór i dowóz do hotelu
Kiedy powinienem dokonać rezerwacji?
Aby zagwarantować dostępność wycieczki / aktywności zarezerwuj tak szybko, jak to możliwe. Wczesna rezerwacja jest szczególnie warta rozważenia, jeśli planujesz podróż w szczycie sezonu, np. w święta, weekendy lub latem.
Anulowanie
Anulowanie tej aktywności nie jest możliwe. W przypadku anulowania lub nie pojawienia się na wycieczce, nadal zostaniesz obciążony pełną opłatą za ta aktywność a zapłacone pieniądze nie zostaną zwrócone.
